Problem? No - problem! O tym jak wyłączyć tryb zmartwień, a włączyć tryb działania!
Mnóstwo ludzi na świecie ma problemy. Prawdę mówiąc ma je każdy z Nas. Często zdarza się tak, że wychodzimy z jednych i wchodzimy w kolejne. Zastanawiałam się dlaczego się tak dzieje, dlaczego ludziom tak ciężko przychodzi myślenie o tym, co mogą zrobić, a tak łatwo zrzucają na siebie ogrom trosk i problemów. Wyobraziłam sobie to jako takie koło, zaczynamy w jednym punkcie – to jest Nasz problem. Myślimy o nim, zastanawiamy się dlaczego to Nas spotkało. Stale mówimy o tym, co było tego przyczyną, często nie potrafimy sobie z tym poradzić, szukamy wsparcia w innych i roztrząsamy to. Rozbieramy na czynniki pierwsze. Zaczynamy się okropnie przejmować nie tylko tym jednym problemem, ale kolejnymi, które pojawiły się w międzyczasie. I okazuje się, że to zradza w Nas lęk. Bo przejmowanie się to też strach, a strach to problemy. Przejmujesz się problemami i okazujesz wobec tego strach. Co prowadzi do kolejnych problemów. A ja widzę to tak – zamiast się przejmować skup się na tym co możes